"Polacy! Pokonajmy to zło! Wygramy z sepsą!". Projekty z takimi właśnie hasłami widoczne są od kilku dni na ulicach polskich miast. W ten sposób Fundacja WOŚP przypomina o działaniach związanych z walką z sepsą i ważnym problemie, z którym borykają się szpitale.
Jurek Owsiak i kampania "Wygramy z sepsą", fot. Chodor/WOŚP
31. Finał WOŚP odbył się pod hasłem "Chcemy wygrać z sepsą!". Napis "WYGRAMY" - zapisany częściowo biało-czerwonymi literami - pojawił się w komunikacji Fundacji WOŚP już wcześniej, na materiałach dotyczących 29. Finału WOŚP, kiedy Orkiestra promowała hasło "WYGRAMY, bo gramy z sercem".
Potrzeba nam bardzo mocnego nagłośnienia naszego ostatniego Finału, ponieważ spotkaliśmy się z nieprzewidzianymi kłopotami. Otóż część szpitali odmówiła przyjęcia kupionych przez nas urządzeń, bojąc się problemów ze stałym finansowaniem odczynników, które są niezbędne w pracy sprzętu. Dla nas to sytuacja bez precedensu. Zabraliśmy się za sepsę, żeby kupić urządzenia najwyższej jakości, które zmniejszą czas diagnozy z 72 do 3 godzin. A czas w sepsie jest najważniejszy – każda godzina opóźnienia w diagnozie to 8% mniej szansy na uratowanie zdrowia i życia. Właśnie dlatego postanowiliśmy rozpocząć naszą akcję [...] Chcieliśmy, żeby Polacy zrozumieli, że z sepsą możemy wygrać, jeśli połączymy wszystkie ogniwa – walkę szpitali o finanse i zaangażowanie ich dyrektorów, chęci NFZ, a także świadomość Polaków, że sepsa to problem, który naprawdę można rozwiązać
Jurek Owsiak, Prezes Zarządu Fundacji WOŚP